niedziela, 25 marca 2012

Motomarzanna

A więc dzisiaj trochę hardcorowo... Rano wybrałam się z Tatą na zjazd motocyklistów. I ... kurde no! Ile nas tam wszystkich było! Zapach benzyny, palonej gumy. Aż wstyd jechać tam w jeansach. Każdy motocyklista obowiązkowo zaopatrzony w konkretny sprzęt i my na naszym zacnym jednośladzie huehuehue. Były miliony skuterów, motorów i motocykli, a potem parada : 2 rzędy na jednym pasie. Cholera, robię prawko na motor, bez jaj. To uzależniające... Zdjęcia jak będą, to wstawię.

P.S. 30 czerwca bawię się na weselu !!! AAAAAAAAAAAAA nadchodzę! : D

P.S2. Mam 4 zdjęcia z tego zjazdu !!! Robione moim telefonem, więc brak dobrej jakości, ale musicie to jakoś przeboleć. Po 2 latach skapnęłam się, że kabel USB, który znalazłam w domu, pasuje do mojego telefonu hahahaha! ; )





















5 komentarzy:

  1. Wesele *.*
    Ja muszę poczekać prawdopodobnie do sierpnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dawno nie byłam na weselu *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. ;)) Czyli wesele, tak na rozpoczęcie wakacji ! ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. za niedługo również wybieram się na wesele ^-^

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie w Gyni nie raz był zlot harlejów :))

    OdpowiedzUsuń