sobota, 2 lipca 2011

Shops

  Boooże nawet nie wyobrażacie sobie jaki zajebisty dzień dzisiaj miałam!!! Masakra:D Wstałam sobie o 10.00, pojechałam z mamą na sobotnie zakupy (mam na myśli takie spożywcze ;p). Potem pojechałam z tatą do miesta, przez co ledwo zdążyłam na spotkanie z Domą xD Na szczęście sie udało, poszłyśmy na zakupy. Nie sądziłam, że cokolwiek kupię, ale jednak ; p I były to baaaardzo udane zakupy, dzień zaliczam do najzajebistrzych LOL. Kupiłam pasek, bluzę, trampki, wsuwki i rajtki. Po shoppingu poszłyśmy do Mc na kawę z lodami i ciastko zesonowe Mmmmm :* Tak czy siak na pewno będzie druga część całego tego zjawiska . I już nie mogę się doczekać. Naprawdę najlepszy z najlepszych !
Jako "pedantka" zuważyłam w swoim pokoju małe zmiany, dorwałam się do aparatu i zobaczyłam, ze podczas mojej nieobecności przyjechała rodzinka z Niemiec, której nie widziałam rok ; ( Ale ponoć za miesiąc przyjadą znowu, więc baaardzo się cieszę ; ) Znalazłam w internecie zdjęcia tego, co kupiłam, więc poniżej możecie sprawdzić. Niestety nie znalazłam zdjęcia rajtek ; (
Bluza w rzeczywistości prezentuje się dużo lepiej, jest bardzo cieplutka i mięciutka xD

Nie obyło się bez pozytywnego zaskoczenia przy kasie jeśli chodzi o ceny i szału na buuuty <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz