czwartek, 7 lipca 2011

bike

Cześć! Dzisiejszy dzień miałam spędzić śpiąc co najmniej do 11.00. Wstałam jednak o 9.00 i godzinkę później byłam już w drodze na działki ; ) Zabrałam ze sobą starszą kuzynkę i wspólnie pojechałyśmy do dziadków. Po drodze wstąpiłąm do Galerii, żeby w trzy minuty kupić upatrzone okulary i jechać dalej. Oczywiście kupiłam. W poniedziałek Poznań i wielkie poszukiwania stroju kąpielowego oraz polowanie na przeceny! Pociąg już o 5 rano ; p
Przejechałam dziś jakieś 25 km, myślałam, że zasnę, ale potem wpadłam do fryzjera, żeby podciąć końcówki i nareszcie moje włosy wyglądają, jak powinny! Zmieniłam podejście co do mojej nauki pływania i powiem Wam, że to pomogło xD Pomału, ale się uczę ; ) Jutro znowu basen, bo dzisiaj się wymigałam.  


fot. Maryś
wtorkowa sesja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz