piątek, 29 kwietnia 2011

MORZE

 Heeej! Wpadłam tu ostatni raz przed weekendem. Jutro rano wyjeżdżam nad morze, tym samym nie będzie mnie tu przez najbliższych kilka dni.
Byłam dziś u fryzjera i nareszcie moje włosy jakoś wyglądają! Poza tym pierwszy raz spotkałam się z fryzjerką, która z zamiłowaniem spełnia swój zawód.
Jak zwykle, byłam dziś (2 razy) w Tesco. Kupiłam trochę jedzenia na wyjazd i gazetkę, która bardzo mnie kusi, żeby już teraz ją poczytać ; ) Uciekam stąd, bo jestem w totalnej rozsypce jeśli chodzi o pakowanie. Znając mnie, zapomnę o najważniejszych rzeczach. Pogoda ma być ponoć nieciekawa, ale to żadna nowość, bo zawsze jak jestem nad morzem-pada.
Życzę Wam miłego weekendu, leniuchujcie do upadłego!
P.S. Jutro pobudka o 7.00 (?!)

Przywiozę Wam trochę piasku ; )

2 komentarze: