sobota, 20 listopada 2010

Zoey 101


Dzisiaj zwariowałam!  Zdecydowanie tak, ale raczej w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pierwszy raz od jakiegoś czasu wstałam tak późno! Mianowicie na nogi stanęłam o 11.20 (!). To chyba przeznaczenie... Na samym początku (byłam sama w domu) włączyłam tv, skacząc jak zawsze po programach. Nic ciekawego nie leciało, dlatego zostawiłam na zigzapie, bo leciała Przymierzalnia. Zrobiłam sobie śniadanie, a później na ekranie pojawiła się zakładka "za chwilę Zoey 101". Nie mogłam uwierzyć, że nadal leci mój uuuuuukochany serial! :D Jeszcze parę lat temu codziennie o 18.55 (jak dobrze pamiętam) włączałam ten film. Mimo powtorek, każdy jeden odcinek oglądałam kilkanaście razy. A na dodatek leci już 3 seria! Tak strasznie tęskniłam za tym filmikiem ;p haha Naprawdę mega się ucieszyłam! Co tydzień, w sobotę o 11.25 możecie zobaczyć Zoey 101.
Ja będę oglądać na pewno ; )

2 komentarze:

  1. Yeeeaah. Zoey żądzi !

    OdpowiedzUsuń
  2. Też ostatnio oglądałam xDD
    szkoda tylko,że to powtórki ;/

    OdpowiedzUsuń